Ser mizithra to tradycyjny dla kuchni kreteńskiej i greckiej biały twaróg z mleka owczego, koziego lub mieszanego z dwóch powyższych. Panuje wiele błędnych informacji, jakoby ser mizithra był robiony z serwatki, w stożkowatych kształtach i tak dalej, i tak dalej. Moim punktem honoru jest więc dziś Wam różnice między tymi serami wyjaśnić. Mizithra to bardzo […]
Jak zrobić ser mizithra? Read More »
Jedliście kiedyś coś takiego jak pieczona ciecierzyca z dynią? W ogóle ciecierzyca z dynią? Przecież to jest duet idealny, niemalże stworzony w raju! Mimo to, tu w naszej małej wiosce na zachodzie Krety o ile ciecierzyca jest mile widzianym gościem w kuchni, to dynia… no cóż, dynia ma tutaj nienajlepszą opinię. O tym, że wśród
Revithia me kolokitha, czyli pieczona ciecierzyca z dynią Read More »
O tym dlaczego coraz więcej ludzi (w tym my) decyduje się na pieczenie chleba w domu, pisałam Wam już w przepisie na najprostszy chleb pszenny na drożdżach. I myślałam wtedy, że naprawdę nie potrafię zrobić prostszego chleba, niż ten pszenny właśnie, jednak ostatnio okazało się, że dopiero wspinam się szczebelek po szczebelku na drabinie lenistwa.
Prosty i szybki chleb pszenno-żytni na drożdżach. Zaradnie jak yiayia! Read More »
Ostatnio sama zaczęłam łapać się na tym, że szukam przepisów, które przyjazne są naszym portfelom, wśród nieprzyjaznych cen w sklepach spożywczych także i tu na Krecie. W sezonie letnim niewiele kupujemy, bo mamy to szczęście, że możemy cieszyć się owocami swojego i sąsiedzkich ogrodów, ale po ostatnich kilku wizytach w supermarkecie zaczęłam szukać pomysłów na
Keftedes lahanikon. Greckie klopsiki warzywne – przepis inflacyjny Read More »
Nigdy nie byłam fanką połączenia słodkiego i słonego smaku, zawsze wydawało mi się to zbyt dziwne – ni to deser, ni obiad. Bardzo szybko zmieniłam zdanie, gdy któregoś dnia wybraliśmy się ze znajomymi na kolację do jednej z tawern w Chania i za ich namową zamówiliśmy pieczoną fetę w cieście filo. Spodziewałam się, że dostaniemy
Pieczona feta w cieście filo Read More »
Początek maja to na Krecie pora na przycinanie winorośli, jednak w tym roku wszystko jest jakby spóźnione, powolniejsze, przez co dopiero teraz w każdej winnicy słychać szum przycinanych krzaków. Wystające gałęzie przycina się bez litości po to, żeby więcej siły szło w owoce, oraz aby szerokie liście nie przysłaniały słońca, niezbędnego do wytworzenia w winnych
Dolmades, dolmadakia, czyli greckie gołąbki w liściach winogron Read More »
Wśród Greków krąży dowcip, że tradycyjne greckie śniadanie to „kafe kai tsigaro”, czyli kawa i papieros. Trochę w tym prawdy, ponieważ próżno szukać w kuchni greckiej wystawnych śniadań, smażonych jajek, ciepłych parówek czy kanapek. W Grecji śniadania, jeśli już ktoś je jada, są małe, zazwyczaj słodkie i koniecznie w towarzystwie mocnej kawy, najlepiej kawy po
Bougatsa, chrupiące greckie śniadanie Read More »
Kolokithopita to po prostu placek z cukinii. Nie obędzie się bez niego żadne panigiri, czyli lokalne święto, zazwyczaj poświęcone patronowi setek tysięcy greckich kościółków, na którym rozdaje się lokalne przysmaki wśród wszystkich zebranych. To wilgotne, wytrawne ciasto zazwyczaj zawiera w sobie ser feta, jajka i masę różnorakich ziół, ale ma też zupełnie przypadkowo wegański odpowiednik
Batzina, kolokithopita – wytrawny pasztet z cukinii Read More »
Opowiadałam Wam już o tym, że niegdyś na Krecie stifado przyrządzano nie tylko z mięsa, ale i z dyni, nazywając to danie „gulaszem biedaków”. Bo stifado to po prostu gulasz i choć głównie zawiera on mięso: wieprzowinę, jagnięcinę, królika, wołowinę, albo ośmiornicę, to spotkałam się też z przepisem na stifado z całych pieczarek. Początkowo myślałam,
Manitaria stifado. Grecki gulasz z pieczarek Read More »
W moim ebooku „Pascha. Smak Wielkanocy na Krecie”, który możecie pobrać za darmo, zapisując się na nasz newsletter (na stronie bloga), nie ma pola do popisu dla wegan i wegetarian. Grecka Wielkanoc obfituje w mięso, nabiał i jajka, a warzywa pojawiają się zaledwie w formie maleńkiej sałatki gdzieś smutnie zepchniętej na brzeg stołu. Ponieważ jednak,
Wegańska lemonopita Read More »
Czasem wydaje mi się, że moje sąsiadki boją się, że nie jem. Nie żebym wyglądała adekwatnie do tych obaw, wręcz przeciwnie, wcale mnie nie ubywa od ilości pysznego jedzenia, które napływa tu ze wszystkich stron, jednak musi być coś co je niepokoi. Jak inaczej wytłumaczyć to, że niemal codziennie dostaję od kogoś ze wsi miskę
Makaronada Fotouli Read More »
O tym jak zrobić groszek w czerwonym sosie, czyli arakas kokkinistos, pisałam Wam już kiedyś w tym artykule, jednak dziś chcę Wam przedstawić najszybszą, najprostszą wersję, którą możecie potraktować zarówno jako danie obiadowe, ale także jako dodatek do dań, taki odpowiednik naszej polskiej marchewki z groszkiem, z tym, że bez marchewki i o wiele bardziej
Arakas kokkinistos, groszek w sosie pomidorowym Read More »
Jedną z pierwszych zasad oszczędzania, jest niemarnowanie. Gdy wczoraj policzyliśmy z Tomem, że jemy około siedmiu kilogramów świeżych warzyw tygodniowo, zdaliśmy sobie sprawę z tego, że naprawdę świetnie idzie nam wykorzystywanie niemal każdego obierka, każdej części jarzyny tak, aby nie marnować tych darów natury. To szczególnie ważne w sezonie gdy nasz i sąsiedzkie ogrody aż
Warzywa zero waste – jak nie marnować warzyw? Read More »
O tym, że nie ma czegoś takiego jak „mousaka” pisałam już w tym poście, ale czy wiedzieliście, ze mousakas to raczej potrawa domowa, coś jak nasze łazanki, czy ryż z jabłkami? Na Krecie mousakas jada się zazwyczaj w domu, robiony przez mamę lub babcię zawsze smakuje najlepiej. I choć naszych łazanek czy ryżu z jabłkami
Eskpresowy „mousakas” Read More »
Kiedy piszę te słowa, za oknem deszcz z głośnym hukiem opada na kafelki tarasu. Niskie chmury jak sufit nie dają nam nadziei na to, że w najbliższych godzinach się rozpogodzi, a unoszący się dym drewna oliwnego z kominów świadczy o tym, że nawet dla hardych Kreteńczyków jest już za zimno. Na stole pojawiają się więc
Fasolia gigantes sto tsikali. Fasola Jaś z garnka Read More »
Wyrywając ostatnie krzewy bakłażana, patrząc na dojrzewającą późną fasolkę i z niepokojem obserwując kształtujące się okrągłe, zielone jeszcze kulki mandarynek nie mam już złudzeń – idzie zima. Tu, na kreteńskiej wsi, nie liczymy czasu na miesiące, czy też cztery pory roku. Zamiast tego mamy czas na oliwki, czas na bób, czas na hortę, czas na
Gigantes salata. Sałatka z fasoli Jaś Read More »
Glistrida (γλιστρίδα) – czyli po polsku portulaka pospolita – to dziko rosnący, jadalny chwast, bardzo chętnie dodawany do letnich kkreteńskich sałatek. Już od końca maja, mocno nasłonecznione miejsca pokrywają się mięsistymi, zielonymi listkami, których nie pali nawet mocne, czerwcowe słońce. Młode pędy i liście glistridy zbiera się na Krecie, jak i w całej Grecji, i
Pikle z portulaki i o roślinie, która rozwiązuje język Read More »
Καλημέρα και καλή εβδομάδα! Dzień dobry i dobrego tygodnia! Zapraszam Was w ten upalny dzień na dzisiejszą Kulinarną Kretę. To, że Kreteńczycy są mistrzami wykorzystywania dzikiej roślinności w kuchni, jest niezaprzeczalne, ale sam sposób przygotowywania roślin tak, aby były pyszne, zasługuje moim zdaniem na wyjątkowe uznanie. Gdy wybierzecie się więc do kreteńskiej tawerny, koniecznie pytajcie
Askordoulakous, vrovious, volvii – dzikie cebulki szafirka miękkolistnego w occie Read More »
Ten myślę, że znany wszystkim deser jest jedną z najczęściej kupowanych pamiątek z Grecji. Półki w sklepach na lotnisku aż uginają się od ozdobnie zapakowanych loukoumi o najróżniejszych smakach – począwszy od klasycznej róży, przez owoce, aż po nadziewane lub obsypane orzechami słodkości. Loukoumi jest powszechne nie tylko w Grecji, ale i na Bałkanach oraz
Loukoumi, lukum. Jak zrobić rachatłukum o smaku róży? Read More »
Codzienność w naszej wsi wygląda bardzo podobnie. Rano, a poprzez rano mam na myśli skoro świt, niemal wszyscy wychodzą przed dom. Mężczyźni odpalają traktory, pracujący poza wsią zbierają się do pracy, dzieci stoją przy drodze czekając na autobus do szkoły, a ktokolwiek pozostał chwyta za miotłę i powolnie zamiata tarasy, schody i balkony. Jest w
Cukinia z jajkiem po kreteńsku. Kolokithakia me avga Read More »
Dolmades, dolmadakia – chyba każdy choć raz o nich słyszał, lub widział je zapuszkowane na sklepowej półce. Dopóki nie przeprowadziłam się na Kretę, nie było mi dane spróbować domowych dolmadakia i powiem Wam szczerze, że żadne ich puszkowane wersje się nie umywają do tych domowych! Pełne aromatycznych ziół, lekko kwaskowate i świeże od cytryny, polane
Dolmades. Greckie gołąbki w liściach winogron. Read More »
Post stworzony dla facebookowej grupy „GRECJA”. Καλημέρα και καλή εβδομάδα! Dzień dobry i dobrego tygodnia, zapraszam Was na Kulinarną Kretę! Temperatury na Krecie zaczynają powoli oscylować wokół trzydziestu stopni, choć noce wciąż są chłodne i jest to chyba najchłodniejszy czerwiec, jaki tutaj pamiętam. Nic dziwnego więc, że staramy się wszelkimi drogami przyciągnąć letnie upały i
Sałatka z fasoli czarne oczko. Mavromatika fasolia salata Read More »
Post stworzony dla facebookowej grupy „GRECJA”. Καλημέρα και καλή εβδομάδα! Dzień dobry i dobrego tygodnia! Po przerwie zapraszam Was serdecznie na Kulinarną Kretę! Kreteńska kuchnia, moim zdaniem, nie ma sobie równych. Umiejętność wykorzystania tego co w sezonie, a także wszystkiego co jadalne w przyrodzie, zasługuje na największe uznanie. Choć bardzo wiele osób, jakie znam, uważało,
Xinohondros. Tłuczona pszenica z Krety. Read More »
Nie da się ukryć, że wszyscy, którzy choć raz spróbowali spanakopity (przepis tutaj), aż trzęsą uszami na samą myśl o kolejnym kawałku. Chrupiące ciasto filo wypełnione warstwą aromatycznego od ziół i cebuli szpinaku, posypane sezamem i pachnące oliwą to coś, co sprawdza się zarówno na obiad, lekki lunch, kolację, śniadanie, a także przekąskę. Jednak, powiedzmy
Spanakopitakia. Rożki z ciasta filo ze szpinakiem i serem feta. WIDEO Read More »