polikala kolokithopita pasztez z cukinii cukini placek oliwa z krety

Batzina, kolokithopita – wytrawny pasztet z cukinii

polikala kolokithopita pasztez z cukinii cukini placek oliwa z krety

Kolokithopita to po prostu placek z cukinii. Nie obędzie się bez niego żadne panigiri, czyli lokalne święto, zazwyczaj poświęcone patronowi setek tysięcy greckich kościółków, na którym rozdaje się lokalne przysmaki wśród wszystkich zebranych.

To wilgotne, wytrawne ciasto zazwyczaj zawiera w sobie ser feta, jajka i masę różnorakich ziół, ale ma też zupełnie przypadkowo wegański odpowiednik – batzina. Nazwa batzina i kolokithopita używane są zamiennie, ale obie oznaczają wybitnie proste, wilgotne, pachnące ziołami, przepyszne ciasto, pieczone zazwyczaj na wielkich, okrągłych blachach.

polikala kolokithopita pasztez z cukinii cukini placek oliwa z krety

Dziś chcę zaproponować Wam je w nieco innej formie. Przez ostatnie kilka lat po sieci krążą różnorakie przepisy na świąteczne pasztety z cukinii. Nie są one niczym innym, jak różnego rodzaju kolokithopitami – wszystkie zawierają w sobie podobne składniki. Ponieważ aż do Wielkanocy zobowiązaliśmy się przedstawiać Wam tradycyjne greckie i kreteńskie potrawy, które są przypadkowo wegańskie i w roślinnej formie występują od zawsze, nie mogło tu zabraknąć kolokithopity jako naszego greckiego odpowiednika popularnego roślinnego przepisu.

Ten aromatyczny, przepyszny, nazwijmy go: pasztet, na pewno przypadnie Wam do gustu. Jest długo świeży, świetnie się kroi a swoją kolorystyką wpasowuje się idealnie w wiosenny klimat. Pamiętajcie, aby kroić go gdy całkowicie wystygnie, choć wiem, że zapach będzie Was kusił aby pokroić go natychmiast, jeśli jednak to zrobicie, kolokithopita może się rozpadać, a także stracić dużo ze swojej wilgoci.

polikala kolokithopita pasztez z cukinii cukini placek oliwa z krety
polikala long line

Batzina, kolokithopita – wytrawny pasztet z cukinii

polikala long line

1 kg młodej, mięsistej cukinii

3-4 łyżki mąki kukurydzianej lub drobnej kaszy manny

1 duża garść mięty pieprzowej (same liście)

1 pęczek natki pietruszki

2-3 pęczki zielonej cebulki lub szczypiorku

2 duże ząbki czosnku

1 pęczek koperku (opcjonalnie)

świeżo zmielony czarny pieprz

1 łyżeczka soli

Cukinię zetrzyj na tarce o grubych oczkach, dodaj sól i dokładnie wymieszaj ją w dłoniach, delikatnie uciskając. Odstaw ją na bok na około 10 minut, aby puściła sok.

Odciskaj cukinię w dłoniach, aby pozbyć się jak najwięcej soku i przełóż ją do dużej miski. Sok wylej.

Nagrzej piekarnik do 220 stopni Celsjusza, grzałka górna i dolna.

Formę na keks wysmaruj dokładnie oliwą, możesz wysypać ją dodatkową mąką kukurydzianą.

Zioła i czosnek bardzo drobno posiekaj, dodaj do startej cukinii.

Dodaj świeżo zmielony czarny pieprz i 3-4 łyżki mąki kukurydzianej lub drobnej kaszy manny. Dokładnie wymieszaj dłońmi tak, aby wszystkie składniki dobrze się wymieszały.

Przełóż do formy i dociśnij dłonią tak, aby nie było w masie pęcherzyków powietrza.

Piecz 1 godzinę i 15 minut, w razie gdyby wierzch zbyt mocno się przypalał, przykryj formę folią aluminiową.

Wyciągnij z piekarnika i pozostaw do całkowitego ostygnięcia, a najlepiej na całą noc włóż ostudzony pasztet do lodówki.

polikala kolokithopita pasztez z cukinii cukini placek oliwa z krety
polikala porady
  • Kolokithopita wytrzyma w lodówce nawet tydzień. wystarczy, ze zawiniesz ją w papier do pieczenia, a następnie w folię spożywczą lub pozostawisz w blaszce, a blaszkę nakryjesz szczelnie folią.
  • Zioła możesz dodać takie, jakie lubisz, jednak prawdziwa kolokithopita zawsze zawiera świeżą miętę. Nie bój się ilości mięty – odda swój smak w odpowiedniej ilości, jeśli jednak dodasz jej mniej, będzie ledwo wyczuwalna.
  • Jeśli nie masz świeżej mięty pieprzowej, możesz dać łyżeczkę suszonej.
polikala wegański
  • Kolokithopita z tego przepisu jest całkowicie wegańska.

Zamów naszą niefiltrowaną oliwę z Krety!

Oliwa to nasza największa pasja! Zajęliśmy się jej produkcją, aby móc zaoferować
najlepszej jakości oliwę z Krety także na Waszych stołach.

Rzuć też okiem na:

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *