Jedliście kiedyś coś takiego jak pieczona ciecierzyca z dynią? W ogóle ciecierzyca z dynią? Przecież to jest duet idealny, niemalże stworzony w raju! Mimo to, tu w naszej małej wiosce na zachodzie Krety o ile ciecierzyca jest mile widzianym gościem w kuchni, to dynia… no cóż, dynia ma tutaj nienajlepszą opinię. O tym, że wśród […]
Revithia me kolokitha, czyli pieczona ciecierzyca z dynią Read More »
Kleftiko to kolejny przepis, który ma tyle wersji, ile osób go przygotowuje i jest raczej sposobem, niż konkretną recepturą, której trzeba się kurczowo trzymać. Przygotowuje się je z jagnięciny, baraniny lub koźliny, ale coraz częściej pojawiają się wersje z innymi rodzajami mięsa, z samym serem lub nawet zwyczajnie zapiekane warzywa w pergaminie też nazywane są
Kleftiko, czyli kradziona jagnięcina w pergaminie Read More »
Opłaca się chodzić na święto wina! Gdy znajoma powiedziała nam o tym, że w znajdującym się kilka kilometrów od nas Platanias odbywać się będzie święto wina, miałam co najmniej mieszane uczucia i wcale nie chciało mi się tam wybierać. Platanias to takie kreteńskie Międzyzdroje – nadmorska mała miejscowość zmieniona w turystyczny folwark, pełna wielkich hoteli,
Kotopoulo me portokali. Kurczak z pomarańczą z Krety Read More »
O keftedakia gemista, czyli greckich klopsikach faszerowanych serem feta, pisałam już Wam w tym poście. Dziś przygotowałam dla Was wersję kanoniczną, prostą i taką, którą najczęściej znajdziecie we wszelkich tawernach czy restauracjach w Grecji i na Krecie. Keftedakia mogą być przygotowane w formie większych klopsów, serwowanych często w towarzystwie frytek jako danie obiadowe, ale także
Keftedakia, kefetedes – greckie klopsiki pełne smaku Read More »
W całej Grecji można spotkać tę potrawę pod nazwą kotopoulo ala krem, czyli kurczak w śmietanowym sosie, jednak na Krecie pewien tradycyjny składnik sprawia, że danie to jest tutaj inne niż wszędzie. Kotopoulo ala krem, jak się można domyślić, nie ma głębokich korzeni w kuchni greckiej i trafiło tu wraz z innymi naleciałościami podczas narodowego
Kotopoulo ala krem, kotopoulo me mizithra – kurczak w białym, serowym sosie Read More »
Keftedakia, nazywane również keftedes to po grecku po prostu klopsiki – taki klasyk podawany zarówno w formie głównego dania, choć częściej jako część talerzy meze, czyli przekąsek. A zaczęło się to tak: byłam u Eleny odebrać zioła i przyprawy do naszego sklepu (zioła z Krety znajdziesz tutaj) i postanowiłam wybrać także kilka przypraw dla siebie.
Keftedakia gemista – greckie klopsiki nadziewane fetą Read More »
Gdyby podsumować kuchnię Krety w dwóch słowach, to byłoby to „horta i ślimaki„. To te dwa składniki przygotowywane na sto sposobów ratowały Kreteńczyków od głodu w ciężkich czasach i są do tej pory wysoko postawione w kreteńskiej piramidzie ulubionych potraw. Ślimaki do tego stopnia są ważne w kreteńskiej diecie, że w języku kreteńskim mają swoją
Boczniaki jak ślimaki – kreteński sposób na ślimaki boubouristi, czyli nosem w dół Read More »
Ostatnio sama zaczęłam łapać się na tym, że szukam przepisów, które przyjazne są naszym portfelom, wśród nieprzyjaznych cen w sklepach spożywczych także i tu na Krecie. W sezonie letnim niewiele kupujemy, bo mamy to szczęście, że możemy cieszyć się owocami swojego i sąsiedzkich ogrodów, ale po ostatnich kilku wizytach w supermarkecie zaczęłam szukać pomysłów na
Keftedes lahanikon. Greckie klopsiki warzywne – przepis inflacyjny Read More »
Kolokithopita to po prostu placek z cukinii. Nie obędzie się bez niego żadne panigiri, czyli lokalne święto, zazwyczaj poświęcone patronowi setek tysięcy greckich kościółków, na którym rozdaje się lokalne przysmaki wśród wszystkich zebranych. To wilgotne, wytrawne ciasto zazwyczaj zawiera w sobie ser feta, jajka i masę różnorakich ziół, ale ma też zupełnie przypadkowo wegański odpowiednik
Batzina, kolokithopita – wytrawny pasztet z cukinii Read More »
Opowiadałam Wam już o tym, że niegdyś na Krecie stifado przyrządzano nie tylko z mięsa, ale i z dyni, nazywając to danie „gulaszem biedaków”. Bo stifado to po prostu gulasz i choć głównie zawiera on mięso: wieprzowinę, jagnięcinę, królika, wołowinę, albo ośmiornicę, to spotkałam się też z przepisem na stifado z całych pieczarek. Początkowo myślałam,
Manitaria stifado. Grecki gulasz z pieczarek Read More »
Czasem wydaje mi się, że moje sąsiadki boją się, że nie jem. Nie żebym wyglądała adekwatnie do tych obaw, wręcz przeciwnie, wcale mnie nie ubywa od ilości pysznego jedzenia, które napływa tu ze wszystkich stron, jednak musi być coś co je niepokoi. Jak inaczej wytłumaczyć to, że niemal codziennie dostaję od kogoś ze wsi miskę
Makaronada Fotouli Read More »
Wiecie już, że podczas Wielkiego Postu prawosławni Grecy nie jedzą mięsa, jajek, nabiału, ale także i ryb (a jeśli nie wiecie, to koniecznie przeczytajcie moją rozmowę z prawosławnym księdzem Pawłem Cechą o tutaj). Jest jednak w tym okresie pewien wyjątek, święto podwójnie radosne, kiedy to jedzenie ryb jest dozwolone, a nawet wskazane – 25 marca.
Biedny Janis i Dzień Niepodległości, czyli solony dorsz i skordalia Read More »
O tym jak zrobić groszek w czerwonym sosie, czyli arakas kokkinistos, pisałam Wam już kiedyś w tym artykule, jednak dziś chcę Wam przedstawić najszybszą, najprostszą wersję, którą możecie potraktować zarówno jako danie obiadowe, ale także jako dodatek do dań, taki odpowiednik naszej polskiej marchewki z groszkiem, z tym, że bez marchewki i o wiele bardziej
Arakas kokkinistos, groszek w sosie pomidorowym Read More »
Jedną z pierwszych zasad oszczędzania, jest niemarnowanie. Gdy wczoraj policzyliśmy z Tomem, że jemy około siedmiu kilogramów świeżych warzyw tygodniowo, zdaliśmy sobie sprawę z tego, że naprawdę świetnie idzie nam wykorzystywanie niemal każdego obierka, każdej części jarzyny tak, aby nie marnować tych darów natury. To szczególnie ważne w sezonie gdy nasz i sąsiedzkie ogrody aż
Warzywa zero waste – jak nie marnować warzyw? Read More »
Nie da się ukryć, ze ceny żywności rosną z każdym mrugnięciem oka, robiąc dokładnie te same zakupy, z tygodnia na tydzień płacimy za nie coraz więcej. W zaledwie kilka miesięcy wszystkie produkty spożywcze podrożały o kilkadzieścia, kilkadziesiąt procent, a podwyżka cen chleba była dla mnie najbardziej szokująca. Rozmawiałam o tym ostatnio z moimi sąsiadkami, Kobietami,
Najprostszy chleb pszenny na drożdżach Read More »
Pierwszy raz z Grecją spotkaliśmy się na Korfu. Zupełnym przypadkiem, jak to zwykle u nas bywa, trafiliśmy do małej miejscowości z zaledwie kilkoma rodzinnymi hotelami. W pobliżu naszego hotelu znajdował się wyłącznie jeden sklep, jeden pita-grill i dwie konkurujące ze sobą tawerny. Usatysfakcjonowani więc, podróżowaliśmy po całej wyspie, jedząc w polecanych w internecie knajpach, aż
Soutzoukakia, greckie klopsiki ze Smyrny Read More »
A niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż Grecy nie gęsi, iż swoją pizzę mają! Popularnie zwane grecką pizzą, peinirli to puszyste łódeczki, które przybyły do Grecji wraz z początkiem lat dwudziestych XX wieku, kiedy Grecy wyemigrowali z Pontu (Pontus) – tureckiego wybrzeża Morza Czarnego. Aż do 1923 roku, kiedy traktat w Lozannie narzucił wymianę ludności między
Peinirli, czyli grecka pizza Read More »
Około dwóch razy w tygodniu do naszej wsi małym samochodem przerobionym na dostawcze auto przyjeżdża o psaras – rybak, który w bagażniku trzyma styropianowe pudła pełne tego, co akurat udało się mu przez noc lub nad ranem złowić. Nie będę ukrywać, że widuję go rzadko, bo przyjeżdża zazwyczaj na chwilę przed siódmą rano, ale gdy
Prawdziwa ryba po grecku. Psari plaki Read More »
Post stworzony dla facebookowej grupy „GRECJA”. Καλημέρα και καλή εβδομάδα! Dzień dobry i dobrego tygodnia, zapraszam na dzisiejszy odcinek Kulinarnej Krety! Choć dla mnie to zdecydowanie zbyt wcześnie, większość sklepowych półek zapełnia się już świątecznymi ozdobami, a w cukierniach na dobre zagościły świąteczne ciasteczka kourabiedes i melomakarona. Czekam jeszcze tylko na wszechobecne “Last Christmas” i
Wieprzowina z pigwą. Hirino me kydoni Read More »
O tym, że nie ma czegoś takiego jak „mousaka” pisałam już w tym poście, ale czy wiedzieliście, ze mousakas to raczej potrawa domowa, coś jak nasze łazanki, czy ryż z jabłkami? Na Krecie mousakas jada się zazwyczaj w domu, robiony przez mamę lub babcię zawsze smakuje najlepiej. I choć naszych łazanek czy ryżu z jabłkami
Eskpresowy „mousakas” Read More »
Kiedy piszę te słowa, za oknem deszcz z głośnym hukiem opada na kafelki tarasu. Niskie chmury jak sufit nie dają nam nadziei na to, że w najbliższych godzinach się rozpogodzi, a unoszący się dym drewna oliwnego z kominów świadczy o tym, że nawet dla hardych Kreteńczyków jest już za zimno. Na stole pojawiają się więc
Fasolia gigantes sto tsikali. Fasola Jaś z garnka Read More »
Mam ten ogromny przywilej mieszkać we wsi, w której wciąż żyją i mają się dobrze mieszkańcy pamiętający czasy sprzed II Wojny Światowej. Mam to ogromne szczęście, że chcą ze mną rozmawiać i dzielić się swoimi historiami, których nigdy nie przeczytałabym w książkach. Dodają im osobistego wymiaru, słuchając ich opowieści mogę wyobrażać je sobie patrząc na
Stifado z dyni, czyli „gulasz biedaków” Read More »
Post stworzony dla facebookowej grupy „GRECJA”. Καλημέρα και καλή εβδομάδα! Dzień dobry i dobrego tygodnia! Po intensywnych, letnich miesiącach wracam do Was z serią “Kulinarna Kreta”. Po czym poznać, że przyszła już jesień? Na Krecie próżno szukać rdzawo-złotych połaci lasów, które powolną zmianą koloru, przerzedzaniem się koron drzew wyznaczają jasną granicę między późnym latem, a
Stifado. Grecki gulasz Read More »
Chyba każdemu kotlety mielone kojarzą się z komfortem domowego obiadu. Bez względu na to czy mięsne, warzywne, z grzybów, ryb czy z jajek – mielony z ziemniakami i surówką jest jak plaster na poranione serce. Dlatego też długo nie trzeba mnie było namawiać do przygotowania słynnych biftekia, czyli greckich kotletów mielonych, według przepisu naszej przyjaciółki
Biftekia sto fourno. Greckie kotlety mielone z pieca. Read More »