O tym jak zrobić groszek w czerwonym sosie, czyli arakas kokkinistos, pisałam Wam już kiedyś w tym artykule, jednak dziś chcę Wam przedstawić najszybszą, najprostszą wersję, którą możecie potraktować zarówno jako danie obiadowe, ale także jako dodatek do dań, taki odpowiednik naszej polskiej marchewki z groszkiem, z tym, że bez marchewki i o wiele bardziej apetycznie.
Zanim zaczęłam poznawać kuchnię kreteńską i grecką, nigdy nie postrzegałam zielonego groszku jako warzywa, które mogłoby pełnić pierwsze skrzypce w jakiejkolwiek potrawie. Groszek zawsze był dla mnie paskudnym dodatkiem w sałatce jarzynowej, horrorem z przedszkola w gęstym mariażu z rozgotowaną marchewką lub, już nieco przyjaźniej, jaskrawozielonym akcentem w mojej ulubionej zupie jarzynowej mojej Mamy.
Niosąc ze sobą te wspomnienia, byłam raczej sceptyczna, gdy Fotoula wielką metalową łyżką nałożyła mi talerz pełen arakas kokkinistos. Podsunęła mi parujący talerz pod nos, obok położyła talerzyk z pokrojoną czerwoną cebulą, a na obrusie czekał już na mnie gruby kawałek pszennego chleba. Niepewnie wsunęłam do ust pierwszą łyżkę i szczerze zdziwiona rozkoszowałam się smakiem duszonego zielonego groszku.
Za to właśnie kocham kuchnię kreteńską – proste, niepozorne składniki przez to, że są najwyższej jakości, zebrane razem tworzą potrawy, które przytulają mnie od środka z każdym kęsem. Od tamtej pory groszek z czerwonym sosie gości na moim stole przynajmniej raz w miesiącu, a ponieważ można go jeść z różnymi dodatkami, to nigdy mi się to danie nie nudzi.
Arakas kokkinistos jest też jedną z tych potraw, które w zaledwie kilka minut zdołają nakarmić tłumy. Wystarczy bowiem, że pomnożycie składniki, podkręcicie lekko czas gotowania, a i tak w maksimum pół godziny będziecie mieli gotowy gorący obiad. W dodatku bez znacznego uszczuplenia budżetu!
Arakas kokkinistos może wyjść jeszcze taniej! Wystarczy, ze zamiast świeżych pomidorów użyjecie pomidorów zachomikowanych w słoikach lub zamrażarkach podczas pełni sezonu, zgodnie z pomysłami, o których pisałam Wam w poście na warzywa zero waste.
Arakas kokkinistos, groszek w sosie pomidorowym
1 duża szklanka mrożonego zielonego groszku
1 duża cebula
1 duża szklanka pomidorów startych na tarce o grubych oczkach lub 1/2 szklanki pomidorów z puszki zmieszanych z 1/2 szklanki wody
100 ml oliwy (najlepiej naszej niefiltrowanej Oliwy Poli Kala)
1/2 szklanki wody
1 łyżeczka oregano z Krety (o takiego) lub 2 łyżeczki zwykłego oregano
sól
Cebulę obierz i pokrój w cienkie półplasterki.
Do garnka o grubym dnie wlej oliwę i dodaj cebulę. Postaw na palniku i smaż aż cebula będzie miękka i półprzeźroczysta.
Dodaj groszek, starte pomidory, wodę, oregano i sól.
Wymieszaj porządnie i przykryj.
Zmniejsz ogień do minimum i gotuj przez 15-20 minut, lub do momentu, aż groszek będzie całkowicie miękki.
Podawaj na ciepło lub zimno, najlepiej ze świeżym pieczywem, na przykład najprostszym pszennym chlebem z tego przepisu.
- Arakas kokkinistos możesz też przyrządzić dzień wcześniej, wstawić do lodówki, a przed użyciem wyłącznie podgrzać (lub i nie).
- Arakas kokkinistos możesz podawać z ryżem, chlebem, chlebkiem pita, ziemniakami, lub kaszą.
- Ponieważ arakas kokkinistos jest bardzo prostym daniem z zaledwie kilku składników, upewnij się, że używasz najlepszej jakości składników, na jakie możesz sobie pozwolić – każdy ze składników tego przepisu nadaje tej potrawie charakterystycznego smaku.
- Arakas kokkinistos jest potrawą zupełnie przypadkowo wegańską.
Zamów naszą niefiltrowaną oliwę z Krety!
Oliwa to nasza największa pasja! Zajęliśmy się jej produkcją, aby móc zaoferować
najlepszej jakości oliwę z Krety także na Waszych stołach.
Rzuć też okiem na:
Pingback: Biedny Janis i Dzień Niepodległości, czyli solony dorsz i skordalia – polikala