Tirokafteri, czyli z greckiego „pikantny ser” jest, zaraz po tzatziki, jedną z najpopularniejszych past w kuchni greckiej. Świetnie nadaje się na dodatek do warzyw z rusztu, pieczonych ziemniaków, jako pasta do chleba lub świeżo upieczonej, chrupiącej pity.
Tirokafteri zawsze składa się z fety, jogurtu greckiego, oliwy i octu z czerwonego wina. W niektórych przepisach dodaje się do niego chilli i pieczoną czerwoną paprykę, co naprawdę polecam zrobić. Tirokafteri z dodatkiem pieczonej papryki ma fantastyczny, wyrazisty, lekko wędzony smak i jest absolutnym hitem na wszystkich imprezach.
Jak już mówiłam Wam podczas naszego spotkania na żywo (więcej tutaj), ser może być nazwany fetą, wyłącznie jeżeli posiada oznaczenie PDO (Protected Designation of Origin), czyli chronionej nazwy pochodzenia. Oznaczenie to zapewnia się produktom rolnym lub artykułom spożywczym, do opisania których wykorzystuje się nazwę regionu, miejsca lub w niektórych przypadkach kraju. Szukajcie więc w sklepach fety oznaczonej tym znakiem, bo w przepisie na tirokafteri to ser gra główne skrzypce.
Najlepiej byłoby abyście użyli do tego przepisu fety w solance, ale zdaję sobie sprawę z tego, że najczęściej dostępna w polskich sklepach jest feta pakowana próżniowo, a ta potrafi być dość zbita i sucha. Kontrolujcie więc ilość jogurtu greckiego, który swoją drogą też posiada oznaczenie PDO, tak aby uzyskać kremową konsystencję.
Paprykę możecie upiec, ugrillować lub opalić na palniku gazowym kilka dni wcześniej i przechowywać obraną, skropioną octem i zalaną oliwą w lodówce. Ponieważ przepis na grecką pastę z sera feta jest bardzo prosty i wymaga niewielu składników, zadbajcie o to, aby były jak najlepszej jakości – ocet z czerwonego wina, oliwa, feta i jogurt z dobrego źródła odwdzięczą się Wam naprawdę uzależniającym smakiem tirokafteri.
Tirokafteri. Grecka pasta z sera feta.
350 g sera feta
1 duża upieczona i obrana czerwona papryka
3 łyżki octu z czerwonego wina
4 łyżki oliwy
200 g jogurtu greckiego
1/4 łyżeczki płatków chilli (lub więcej jeśli lubicie)
1 duży ząbek czosnku
- Jeśli posiadasz blender kielichowy: Włóż wszystkie składniki poza serem do blendera i zmiksuj na gładką pastę.
- Dodaj pokruszony ser feta i zmiksuj ponownie, do uzyskania niezbyt gładkiej konsystencji, lub jeśli lubisz wyrazistą strukturę – wyłącznie do połączenia składników.
- Jeśli nie posiadasz blendera: Do dużej miski włóż jogurt, chili, oliwę, ocet i dobrze wymieszaj.
- Paprykę i czosnek drobno posiekaj i dorzuć do miski z jogurtem i przyprawami.
- W głębokiej misce rozdrobnij widelcem ser feta i stopniowo dodawaj do niego przygotowaną masę jogurtową, dokładnie wszystko ucierając.
- Tirokafteri możesz przechowywać w lodówce do pięciu dni, oczywiście pod przykryciem.
- Pasta z sera feta jest wystarczająco słona od sera, nie trzeba więc dodawać do niej soli. Kontrolujcie także ilość chilli, po kilku godzinach będzie ono o wiele bardziej wyczuwalne niż na początku.
- Tirokafteri jest wegetariańskie, ale świetnie smakuje też w wersji wegańskiej, zrobione z marynowanego w solance tofu – polecam jednak wtedy dodać trochę więcej octu (około 5 łyżek). Próbowałam i muszę przyznać, ze niewiele różni się od oryginału.
Zamów naszą niefiltrowaną oliwę z Krety!
Oliwa to nasza największa pasja! Zajęliśmy się jej produkcją, aby móc zaoferować
najlepszej jakości oliwę z Krety także na Waszych stołach.
Rzuć też okiem na:
Ja tak samo jak Asia kupiłam pyszną pastę z Fety na targu w Krakowie, próbowałam odtworzyć i dopiero z octem ma ona „to coś” ? dzięki Ola za ten przepis! ♥
Ogromnie się cieszę i to ja dziękuję, że mi zaufałaś i wykorzystałaś przepis! <3
Jadłam tirokafteri z papryką w greckiej knajpce w Monachium. Coś wspaniałego! Do dziś chodzi za mną ten smak, próbowałam go odtworzyć, ale coś mi brakowało, teraz już wiem, octu!
Koniecznie daj znać jak już zrobisz, czy to ten smak 🙂
Pingback: Sałatka grecka. – polikala
Pingback: Bougiourdi. Zapiekany ser feta. – polikala