Ravani to słodkie, skąpane w syropie, tradycyjne greckie ciasto z semoliny (kaszy manny). Podaje się je często na koniec posiłku w tawernach, pokrojone w małe kostki, koniecznie w akompaniamencie zmrożonej tsikoudii.
Mój przepis na ravani jest składową kilku przepisów podanych mi przez sąsiadki – oczywiście każda podała mi przepis „najlepszy”! Do ravani dodaje się skórkę z cytryny, ale mi podobał się pomysł na użycie całych owoców tak, jak w portokalopita. Dlatego też zmodyfikowałam wszystkie te „najlepsze” przepisy i zamiast ścierać wyłącznie skórkę z cytryny, użyłam dwóch ugotowanych cytryn, które sprawiły, że ciasto było mocno wilgotne, ale nie musiało pływać w syropie.
Gdy wczoraj wrzuciłam na Facebooka zdjęcie z dzisiejszego przepisu na ciasto z kaszy manny i pytanie, czy w ogóle go chcecie, zdania były podzielone. Oczywiście większość z Was pisała, ze greckie słodycze uwielbia (łakomczuszki!), ale znalazło się kilka osób, które pisały, że nie cierpią greckich ciast skąpanych w syropie.
Tych z Was, którzy greckie ciasta lubią, nie trzeba namawiać do spróbowania ravani w swojej własnej kuchni – jest super proste, dość szybkie i nie wymaga wiele uwagi, a zadowala tłumy. Tych z Was, którzy greckich ciast nie lubią, jednak trochę namawiam – nie jest to mdląco słodki ulepek, jaki znacie z tawern i cukierni. Gotowane cytryny nadają ravani kwaśności i intensywnego smaku, a ich dodatek sprawia, że możemy spokojnie ograniczyć ilość syropu o połowę niż w przepisie i nadal będzie pysznie. Spróbujcie, ten przepis na ravani, czyli greckie ciasto z kaszy manny może Was zaskoczyć.
Ravani. Greckie ciasto z kaszy manny.
Na ciasto:
2 średnie cytryny (więcej tutaj)
160 g oliwy
100 g cukru
5 dużych jajek
1 łyżeczka proszku do pieczenia
100 g mąki
100 g drobnej kaszy manny (semoliny)
350 g grubej kaszy manny (semoliny)
350 g jogurtu greckiego
Na syrop:
2 szklanki cukru
3 szklanki wody z gotowania cytryny
sok z 1/2 cytryny
Zacznij od syropu: wodę i cukier dodaj do garnka z grubym dnem. Zagotuj, aż cukier się rozpuści, dodaj sok z cytryny i wymieszaj.
Przełóż do szklanej miski i pozostaw do całkowitego ostygnięcia.
Ciasto: w wysokim garnku ugotuj wyszorowane i porządnie opłukane cytryny do miękkości i dobrze je odciśnij z nadmiaru wody.
Nastaw piekarnik na 200 stopni Celsjusza, grzałka górna i dolna.
Pokrój ugotowane cytryny i wrzuć do dużego blendera kielichowego.
Do blendera dodaj cukier, oliwę i miksuj kilka minut, aż powstanie jednolita masa.
Do blendera z masą dodaj jajka, proszek do pieczenia i znów miksuj kilka minut, aż wszystkie składniki się dobrze połączą.
Przełóż masę do dużej miski i dodaj oba rodzaje semoliny oraz mąkę. Bardzo dokładnie wymieszaj.
Następnie do miski z ciastem stopniowo dodawaj jogurt grecki, każdą porcję dobrze wymieszaj.
Przelej masę do naoliwionej formy.
Piecz w temperaturze 200 stopni Celsjusza, przez około godzinę, lub aż równomiernie się zezłoci.
Następnie wyjmij blachę z piekarnika i polej jeszcze gorące ciasto, zimnym syropem.
Odstaw do całkowitego wystygnięcia zanim je pokroisz.
- Jeżeli rzeczywiście bardzo nie lubisz syropowych ciast, dodaj połowę syropu. Ciasto nadal będzie wilgotne (choć mniej niż oryginalnie), ale nie tak słodkie.
- Jeżeli chcesz otrzymać jeszcze bardziej cytrynowy smak, 1/3 ugotowanej cytryny (jednej z dwóch), zastąp 1/4 kiszonej cytryny (przepis tutaj).
- Pamiętaj, że zawsze lejemy zimny syrop na gorące ciasto – tylko w ten sposób się dobrze wchłonie.
- Nigdy nie próbuj gorącego syropu! Cukier mocno podnosi temperaturę syropu i możesz się poważnie poparzyć.
- Niestety w tym przepisie nie da się ominąć dodatku jajek (ale jeśli komuś z Was wpadnie do głowy jakaś alternatywa, to koniecznie dajcie mi znać!).
- Jogurt grecki można z powodzeniem zastąpić gęstym jogurtem roślinnym.
Zamów naszą niefiltrowaną oliwę z Krety!
Oliwa to nasza największa pasja! Zajęliśmy się jej produkcją, aby móc zaoferować
najlepszej jakości oliwę z Krety także na Waszych stołach.
Rzuć też okiem na:
Mam pytanie o cytryny. Jak długo należy je gotować?
To zależy od ich wielkości – ale tak żeby były całkowicie miękkie i nadawały się do zmielenia. Dobrze je odciśnij z nadmiaru wody.
Wlozylam w robienie tego ciasta cale swoje serce… Niestety klapa. Ciasto no niby dobre, zjadliwe ale taki jakby zakalec 🙁 Wszystko robilam zgodnie z przepisem. Prawdziwe Rvani co jadlam w Grecji bylo puszyste i wilgotne takie mmm.
Tak mi przykro! A czy jogurt dodawałaś stopniowo łyżką? Nie wolno jogurtu blendować czy miksować, bo zrobi się lejący i rzeczywiście może wyjść z tego zakalec, dlatego w przepisie napisane jest aby dodawać stopniowo. A może cytryny nieodciśnięte? Albo syropem za szybko polałaś? Nie zniechęcaj się proszę i spróbuj jeszcze raz! Mi z tego przepisu zawsze wychodzi pyszne, puszyste ciasto.
Możesz też, dla bezpieczeństwa, wyciągnąć upieczone ciasto z pieca, kompletnie je wystudzić i potem stopniowo zalać gorącym syropem – to ograniczy ryzyko opadnięcia, ale syrop niekoniecznie równomiernie się rozłoży. <3
Witam, nareszcie znalazłam fajną stronę z przepisami greckimi ? wiem, że to ciasto jest raczej niskie w oryginale ale proszę o informację, na jaki rozmiar formy są podane składniki? Pozdrawiam, Ania
Kalimera Aniu! Dziękuję za Twoje miłe słowa! To ciasto podane jest na okrągłą blachę o średnicy 30 cm. Uściski!
Czy oliwę można zastąpić masłem… ?Tak się zastanawiam….
Kreta jest największym greckim producentem oliwy z oliwek i w tradycyjnej kuchni nie używa się tu masła. Dlatego, że mamy swojej oliwy ogromnie dużo, w zasadzie to jedyny olej, jakiego Kreteńczycy używają – smażą na nim, duszą w nim, przechowują w oliwie i dodaje się ją wszędzie. Ponieważ na Krecie jest bardzo mało krów, nie używa się masła w tradycyjnej kuchni. Dlatego żeby to było takie kreteńskie ravani, takie nasze i stąd, nie polecam używania masła – jednak w kuchni warto eksperymentować! Jeżeli lubisz smak masła, chcesz sprawdzić czy będzie inaczej smakowało, to nic nie stoi na przeszkodzie, żebyś oliwę wymieniła na masło. W niektórych częściach Grecji do ravani dodaje się i oliwę i masło, pomieszane razem. Dziękuję Ci serdecznie za Twój komentarz i pozdrawiam gorąco! 🙂