polikala piperies kerat pieczone zielone papryczki z fetą i pomidorami

Piperies kerato. Pieczone zielone papryczki nadziewane fetą i pomidorami.

polikala piperies kerat pieczone zielone papryczki z fetą i pomidorami

Piperies kerato to rodzaj szpiczastych, zielonych małych papryk – nieco gorzkich w smaku. Tradycyjnie nadziewa się je fetą lub innym białym serem i zapieka w piekarniku. Podawane są jako meze z dużą ilością świeżej oliwy, suszonym oregano i dobrym chlebem.

Zanim zamieszkałam na Krecie do głowy by mi nie przyszło, że jest aż tyle rodzajów papryki. A nawet jeśliby mi przyszło to do głowy, to raczej nie zastanawiałabym się, która papryka nadaje się do czego i zdecydowanie nie miałabym problemu przed mieszaniem jej rodzajów w różnych daniach. A tu się moi kochani okazuje, że każda papryka ma swoje miejsce w szeregu…

polikala piperies kerat pieczone zielone papryczki z fetą i pomidorami

Zaczęło się od tego, że nasz przyjaciel Sifi przyniósł nam dużą siatkę tych małych, zielonych papryczek ze szklarni swojego kuzyna. Pięknie podziękowałam i ucieszona odparłam, że zrobię spetsofai – w tym momencie oczy Sifiego zrobiły się wielkie i okrągłe, jak spodki.

– Z tego się nie robi spetsofai! Te papryki nazywamy „kerates” albo „piperies kerato” i je się nadziewa – odparł Sifi, niemal wystraszony. – Przetnij je, o tak, wsadź do środka pokrojone pomidory, duży plaster fety i polej to oliwą. Będą najlepsze!

Dowiedziałam się też, że w podobny sposób można przygotować czerwone podłużne paprykiflorines. Jednak te drugie wymagają całkiem innej oprawy graficznej, bowiem przekrawa się je na pół, podczas gdy kerates należy specjalnie naciąć i nadziewać poprzez nacięcie.

polikala piperies kerat pieczone zielone papryczki z fetą i pomidorami

Każda moja rozmowa z Sifim kończy się zawsze na jedzeniu, bo zanim wrócił do rolnictwa, prowadził dość popularną tawernę w Chania i zna się dobrze na tradycyjnej kuchni. Jest też moim najsurowszym krytykiem, wiecznie narzekającym na zbyt mało syropu, ale i najwspanialszą duszą-człowiekiem jakiego znam. Ten przepis dedykuję więc Sifiemu i wszystkim tym, którzy wiedzieli o indywidualnych zastosowaniach każdego z rodzaju papryk!

Piperies kerato możecie nadziewać też tak, jak w przepisie na gemista, ale ja, ze względu na ich charakterystyczną goryczkę, zdecydowanie wolę je w wersji z fetą i pomidorem.

Z tęsknoty za latem, uwiedziona coraz cieplejszym, wiosennym słońcem pozwoliłam sobie kupić kilka świeżych pomidorów szklarniowych z Falassarny. Miejcie na uwadze jednak fakt, że w Falassarna, gdzie są te szklarnie, pomidory rosną nadal w pełnym słońcu, a zrywane są dojrzałe i mają smak. Jeśli nie chcecie kupować bezsmakowych pomidorów w polskich supermarketach, spokojnie możecie dodać drobno pokrojone pomidory z puszki.

Domyślam się też, że może być ciężko z dostaniem piperies kerato w Polsce, ale dobrze smakować będzie też mała zielona papryka, lub papryka biała, podłużna. W ostateczności możecie użyć długich czerwonych papryk, choć brak charakterystycznej goryczy piperies kerato, zrobi z tego inne danie.

polikala piperies kerat pieczone zielone papryczki z fetą i pomidorami
polikala long line

Piperies kerato. Pieczone zielone papryczki nadziewane fetą i pomidorami.

polikala long line

5-6 małych podłużnych zielonych papryczek (piperies kerato)

5-6 plastrów twardego sera feta

1 średni pomidor

1 łyżka oregano z Krety (więcej tutaj)

1 szklanka oliwy z oliwek

sól

Papryczki natnij jak na zdjęciach poniżej, wydrąż i umyj pod bieżącą wodą.

Umytego pomidora pokrój w drobną kostkę, posól i wymieszaj z 1/2 łyżki oregano.

Rozgrzej piekarnik do 200 stopni Celsjusza, grzałka górna i dolna.

Poprzez zrobione nacięcia włóż do każdej papryczki około 1 łyżkę pokrojonego pomidora.

Następnie do każdej papryczki włóż plaster sera feta i układaj wszystko ciasno w naczyniu żaroodpornym.

Polej papryczki w naczyniu oliwą z oliwek, lekko posól i posyp pozostałym oregano.

Piecz w 200 stopniach, około 40 minut.

Podawaj na ciepło lub zimno z kromką wiejskiego chleba.

polikala piperies kerat pieczone zielone papryczki z fetą i pomidorami
Najpierw natnij górną część każdej papryczki w poprzek, nie za głęboko – mniej więcej do połowy.
polikala piperies kerat pieczone zielone papryczki z fetą i pomidorami
Następnie, natnij papryczki wzdłuż, od górnego nacięcia, do około jednego centymetra przed końcem.
polikala porady
  • Piperies kerato nadziewane fetą i pomidorami świetnie smakują też na zimno. Można przygotować je dzień wcześniej i, gdy chcemy jeść je na ciepło, po prostu podgrzać je w piekarniku.
  • Do oliwy na koniec można dodać startego na tarce o grubych oczkach pomidora, stworzy to pyszny sos, który będzie można bezwstydnie zbierać wiejskim chlebem.
  • Pamiętaj, że feta jest słona – miej to na uwadze, gdy będziesz dodawać soli do pomidora.
polikala wegański
  • Piperies kerato nadziewane fetą i pomidorami są wegetariańskie.
  • Aby zweganizować ten przepis, wystarczy wymienić ser feta na marynowane i solone tofu, albo inny odpowiednik wegańskiego kremowego sera białego. Należy tylko pamiętać o ewentualnym dodaniu soli.
polikala piperies kerat pieczone zielone papryczki z fetą i pomidorami

Rzuć też okiem na:

5 thoughts on “Piperies kerato. Pieczone zielone papryczki nadziewane fetą i pomidorami.”

  1. Pingback: Bougiourdi. Zapiekany ser feta. – polikala

  2. Oj, chyba ze dwa miesiące temu zrobiłam i nie mogłam się „odjeść”. Bardzo to zacna przekąska, bardzo! Smakuje dobrze też na niedużej, wąskiej i podłóżnej, jasno-żółtej papryce a na zielonej jest wyśmienita.

    1. Super! Proste i zdrowe, cieszę się, że Ci smakowało ? Pozdrawiam Cię cieplutko ❤️

Skomentuj Lilka Cancel Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *