Kolokithes tiganites to kolejny prosty przepis na pyszne wykorzystanie dyni. Kolokitha to, jak już wiecie, po grecku dynia, a tiganites dosłownie znaczy „smażone”. Tiganites mówi się też na różnego rodzaju smażone smakołyki na słodko i na słono.
Ponieważ dalej cała wioska zajada się dyniami, gdy tylko wróciliśmy dziś do domu nasza kochana Fotoula już stała na balkonie z talerzem tych pyszności. Nie byłabym sobą, gdybym nie poleciała zobaczyć jak je się robi, ale dzięki temu mogę podzielić się z Wami tym przepisem.
Kolokithes tiganites najlepiej jeść na ciepło z kropelką soku z cytryny. Jeśli jednak zostanie Wam trochę na później, odgrzejcie je sobie na suchej patelni – zrobią się niesamowicie chrupiące z zewnątrz i rozpływające wewnątrz.
Kolokithes tiganites. Smażona dynia w cieście.
500 g dyni, obranej i pozbawionej pestek
1 szklanka mąki
1 szklanka wody gazowanej
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
1 łyżeczka soli
1 szklanka oliwy z oliwek
Pokrój dynię w plasterki o półcentymetrowej grubości.
Mąkę zmieszaj z proszkiem do pieczenia, solą i wodą, tak aby uzyskać konsystencję gęstej śmietany. Porządnie wymieszaj, żeby pozbyć się grudek.
Na głębokiej patelni z grubym dnem rozgrzej oliwę.
Kawałki dyni maczaj w cieście i wrzucaj na rozgrzany olej. Smaż z obu stron na złoty kolor.
Jedz na ciepło, najlepiej z kilkoma kroplami soku z cytryny.
- Ciasto na kolokithes tiganites możecie przygotować nawet dzień wcześniej i trzymać w lodówce. Jeżeli po wyjęciu będzie zbyt gęste, lekko rozrzedźcie je wodą do pożądanej konsystencji.
- Kolokithes tiganites świetnie sprawdza się jako przekąska na imprezę. Aby utrzymać ich temperaturę na dłużej wystarczy podać je na mocno podgrzanym talerzu.
- Przepis ten jest całkowicie wegański.
Rzuć też okiem na:
Pingback: Boureki z dynią. – polikala
Hej, Piszesz w rozdziale o sobie :Jeśli wybierasz się na wakacje w moje okolice, koniecznie poczytaj o polecanych przeze mnie miejscach, w których możesz dobrze zjeść, albo kupić produkty, które po urlopie będą przypominać Ci tę niesamowitą wyspę.
Gdzie mogę znaleźć wpisy na ten temat? Jestem bardzo zainteresowana:)
Cześć! Dziękuję bardzo za Twój komentarz! Przyznam Ci się szczerze, że moja strona działa dopiero od 25go stycznia i w całym swoim życiu nie spodziewałabym się, że rozwinie ona taką publiczność tak szybko. Dlatego też bardzo Cię przepraszam, ale dział „zakupy”, jak i „gdzie zjeść” jest jeszcze w budowie – mam umówiony szereg spotkań do moich ulubionych miejsc, skąd będę mogła przygotować porządniejsze reportaże (w miarę moich amatorskich możliwości oczywiście). Już w pierwszym tygodniu marca pojawi się pierwszy reportaż, ale ponieważ na chwilę obecną nie są to miejsca, które dopiero zamierzam odwiedzić, lecz te, które znam i odwiedzam od wielu lat, jeżeli zależy Ci na czasie, bardzo chętnie opiszę Ci je w mailu. Mieszkam na Krecie Zachodniej, więc jeśli tylko interesuje Cię co skradło moje serce, gdzie moim zdaniem warto się wybrać na zakupy, gdzie zjeść, co pozwiedzać – daj proszę znać albo tu w komentarzu, albo napisz do mnie maila, a chętnie opracuję Ci krótkie sprawozdanie. Ale jeszcze raz dziękuję za Twój komentarz, dałaś mi motywację do tego, żeby zabrać się za to prędzej, teraz wiem, że mam cel 🙂 Pozdrawiam Cię ciepło! <3