Podczas mojej ostatniej rozmowy telefonicznej z Mamą, powiedziała mi, że w moim rodzinnym mieście, na targu rolnym, pomidory lima – czyli jedna z lepszych odmian do wszelkich przetworów – są za 2,50zł więc kupiła hurtowe ilości. Podobno jest to cena okazyjna (nie mieszkam w Polsce już tyle lat, że nie mam odniesienia, stąd bazuję na opinii specjalistki), spieszę więc Wam donieść, że są, że po 2,50zł, i że idealnie nadają się na między innymi, suszone pomidory.
Suszone pomidory zawsze uważałam za niesamowicie prostą sprawę – kroisz pomidory, wystawiasz na słońce/do piekarnika/do suszarki do warzyw, potem zalewasz oliwą lub nie i gotowe. Niestety wszystkie moje wcześniejsze próby zrobienia suszonych pomidorów kończyły się fiaskiem. A to mi pomidory spleśniały, a to suche jak wiórki i niejadalne, a to smak nie ten (po cholerę ja dawałam tyle czosnku…) – macie obraz.
Dopiero gdy Iza, nasza Sołtysowa z Falassarny, podarowała nam niewyobrażalne ilości pomidorów, moje koleżanki ze wsi wytłumaczyły mi, jak naprawdę powinno się robić suszone pomidory i szybko zrozumiałam, co robiłam źle.
W poniższym przepisie nie znajdziecie miar używanych składników, bo są one elastyczne i zależą od tego ile pomidorów macie, jakiej odmiany, ile miały wody itd. Wystarczy, że będziecie podążać za wskazówkami, a suszone pomidory na pewno się Wam udadzą.
Zdaję sobie też sprawę z tego, że zaczął się październik i trudno byłoby Wam suszyć pomidory na słońcu. Nic nie stoi na przeszkodzie, abyście suszyli je w piekarniku nastawionym na 50 stopni Celsjusza, suszarce do warzyw i owoców, czy nad piecem, jak to drzewiej bywało.
Wiadome jest też, że w zależności od sposobu suszenia,jego czas będzie się różnił. My suszyliśmy pomidory we wczesnym letnim słońcu i zajęło nam to 9 dni – rano wystawialiśmy pomidory na taras, a na na noc chowaliśmy je do domu, aby nie zawilgotniały. Zaobserwowaliśmy też, że pomidory suszone na płótnie suszyły się wolniej, niż pomidory suszone na metalowych blaszkach.
Ważne też, żeby pomidory nie były całkiem suche i twarde. Dobrym momentem zaprzestania suszenia jest ten, gdy pomidory są pomarszczone, suche w dotyku, ale nadal się wyginają, trochę jak twarda guma.
Ocet, którego będziecie używać powinien być najlepszej jakości, na jaką możecie sobie pozwolić. Z białego wina będzie delikatniejszy, z czerwonego bardziej wyrazisty – to kwestia Waszego gustu, jakiego octu użyjecie. Oczywiście pamiętajcie też, aby wszystkie słoiki, których używacie były dobrze wyparzone i wysuszone. Nie przesadzajcie też z ilością przypraw – suszone pomidory są intensywne same w sobie, zbyt duża ilość dodatków może zabić ich smak.
Suszone pomidory w oliwie.
Pomidory (najlepiej lima, śliwkowe, san marzano lub inne mięsiste z małą ilością wody)
sól morska gruboziarnista
ocet winny, biały lub czerwony
liście laurowe (opcjonalnie)
kapary w occie
wysterylizowane słoiczki do przechowywania suszonych pomidorów
Pomidory pokrój na połówki lub ćwiartki, jeśli są duże.
Ułóż na sitkach, blachach lub deskach wyłożonych płótnem i posyp każdą cząstkę około 1/2 łyżeczki soli tak, aby cała powierzchnia pomidora była posolona.
Susz do momentu, aż pomidory będą twarde, suche w dotyku, lecz nadal będą się giąć, nie łamać (jak twarda guma).
W szerokim garnku zagotuj ocet na wysokość 7 cm.
Na gotujący się ocet wrzucaj partiami pomidory i gotuj każdą partię około 4-5 minut. Odcedzaj łyżką cedzakową na płaski talerz.
Na dno każdego wysterylizowanego słoiczka wrzuć szczyptę oregano, 4-5 kaparów i jeden mały (lub 1/2 większego) liścia laurowego jeśli używasz.
Układaj odcedzone pomidory ciasno w przygotowanych słoikach i zalej oliwą tak, aby pokryła powierzchnię 1 cm warstwą.
Nożem lub wykałaczką poruszaj zawartością słoika tak, aby oliwa na pewno dostała się w każde miejsce, a bąbelki powietrza uciekły.
Zakręć słoiki i przechowuj w suchym, ciemnym i chłodnym miejscu. Od czasu do czasu upewniaj się, że pomidory są całkowicie przykryte warstwą oliwy. Jeśli chcesz możesz je zapasteryzować.
- Po zasoleniu pomidory puszczą sok, jeśli jest go dużo, wylej go lub wymień płótna, na których leżą pomidory na suche. Przyspieszy to proces suszenia.
- W żadnym wypadku nie wyrzucajcie octu z gotowania pomidorów, ani oliwy ze słoików! Są świetnymi dodatkami do sałatek i potraw, przelejcie je do butelek i używajcie gdzie Wam pasuje.
- Przepis na suszone pomidory jest ofkors wegański. Suszone pomidory są świetnym źródłem!
Zamów naszą niefiltrowaną oliwę z Krety!
Oliwa to nasza największa pasja! Zajęliśmy się jej produkcją, aby móc zaoferować
najlepszej jakości oliwę z Krety także na Waszych stołach.
Rzuć też okiem na: