Tzatziki. Dza-dz-i-ki. Nie „cacyki”, „tsacyki”, „zazyki”, a już broń Boże „cacyk”! Jedną z naszych pierwszych lekcji języka greckiego wałkowaliśmy poprawną wymowę „tzatziki” prawie pół godziny, bo nasza nauczycielka, Maria, słysząc jak wymawiamy „tsacyki” wzięła sobie za punkt honoru nauczyć nas poprawnej wymowy tej pysznej potrawy. Nauka nie poszła w las, bowiem zaszczepiła w nas „tzatziki” tak mocno, że aż dostajemy gęsiej skórki słysząc spolszczone wersje!
Tzatziki to jedna z tradycyjnych greckich potraw, która zyskała międzynarodową sławę. W Polsce wraz z pojawieniem się „gyrosiarni”, czyli fast foodów ze sławnym „gyrosem” (więcej tutaj), tzatziki podbiły świat polskiej gastronomii. W zasadzie ciężko je zaliczyć do konkretnego typu dania. Jedni uważają je za dip lub sos, ale spotkałam się nawet z opinią, tu w Grecji, że tzatziki to sałatka. Dlatego, choć wpisałam w tytule „grecki sos z ogórka”, nie kierujcie się zbyt mocno tą nazwą – tzatziki są na tyle sławne, że nie muszą być szufladkowane.
Choć tzatziki to niezaprzeczalnie klasyk, ogromnie wiele razy są robione źle i jeszcze do niedawna, sama popełniałam w ich przygotowaniu wiele błędów. Szczęście w nieszczęściu, moje danie plamy na uroczystej rodzinnej imprezie u sąsiadów, zaowocowało pozyskaniem pysznego przepisu na ten orzeźwiający grecki sos.
Przede wszystkim diabeł tkwi w szczegółach. Główny składnik tzatzików – jogurt – koniecznie musi być najlepszej jakości jogurtem greckim odsączonym (po grecku στραγγιστό – stragisto)! Nigdy, w żadnym wypadku, nie daje się do przepisu płynnych jogurtów, serków kremowych, czy śmietany. Jeżeli nie możemy znaleźć jogurtu odsączonego, wylewamy jogurt grecki na szmatkę do odciskania sera, albo gęstą gazę, wkładamy na sitko, sitko do miski i do lodówki. Po dwóch, trzech dniach mamy gotowy jogurt na nasze tzatziki.
Jakkolwiek kocham czosnek i mogę go jeść jak cukierki, tzatziki nie mogą go mieć za dużo. Na początku to kuszące, aby dodać jeszcze ze dwa ząbki, bo smak jest delikatny, jednak miejcie na uwadze, że całość jeszcze się przegryzie i przejdzie smakiem, co za tym idzie, czosnek będzie czuć. Bardzo.
Kwestią sporną jest też obieranie ogórka. Ja wyznaję zasadę, że jeśli używam ogórków przeze mnie wyhodowanych, to nie obieram, bo wiem co jem, ale wszelkie kupne pozbawiam skórki. W niektórych częściach kraju dodaje się koperek, a nawet startą na drobnych oczkach marchewkę. Na Cyprze, do tzatzików dodaje się miętę, choć chodzą też słuchy, że z miętą sos ten nosi inną nazwę (chętnie dowiem się więcej, jeśli macie na ten temat informacje!). Dziś podaję Wam wersję najprostszą, i moim zdaniem, najlepszą.
Tzatziki.
1 kg odsączonego jogurtu greckiego
1 duży szklarniowy ogórek
3 ząbki czosnku
3-4 łyżki octu z czerwonego wina
3-4 łyżki oliwy (plus trochę do podania)
sól
Czosnek obierz i zetrzyj na tarce, wrzuć do dużej miski i posól.
Dodaj jogurt, ocet i oliwę, następnie dokładnie wymieszaj i odstaw.
Ogórka obierz (lub nie – jak lubisz) i zetrzyj na tarce o grubych oczkach. Posól, wygnieć dokłądnie dłońmi i odstaw na 5 minut, aż puści dużo soku.
Ogórka odciskaj mocno w dłoniach i partiami dodawaj do jogurtu.
Wymieszaj dokładnie łyżką i wstaw do lodówki do schłodzenia.
Podawaj polane oliwą.
- Tzatziki możesz przechowywać w lodówce nawet kilka dni, dokładnie przykryte, żeby nie wysychały.
- Możesz użyć tzatzików jako sałatki do obiadu, sosu do grillowanych mięs, czy dodatku do domowych chlebków pita (więcej tutaj)
- Tzatziki są wegetariańskie.
- Aby zweganizować przepis na tzatziki, zastąp jogurt grecki, odsączonym jogurtem roślinnym.
Zamów naszą niefiltrowaną oliwę z Krety!
Oliwa to nasza największa pasja! Zajęliśmy się jej produkcją, aby móc zaoferować
najlepszej jakości oliwę z Krety także na Waszych stołach.
Rzuć też okiem na:
Jakiego jogurtu z polskich sklepów użyć?
Jogurtu greckiego (nie typu greckiego, a po prostu „jogurt grecki”, widziałam w Kauflandzie i Lidlu ostatnio) lub świetnie też się sprawdzi skyr.
Pingback: Dolmades. Greckie gołąbki w liściach winogron. – polikala
Pingback: Melintzanosalata. Sałatka z bakłażanów. – polikala
Pingback: Tirokafteri. Grecka pasta z sera feta. – polikala
Pingback: Gyros. Z boczniaków. – polikala