Lahanodolmades, choć wyglądają jak nasze polskie gołąbki, bardzo się od nich różnią. Nadziane mięsem, lub ryżem, są pełne świeżych ziół i aromatycznych przypraw, a podane gorące, najlepiej z sosem avgolemono, stanowią idealny posiłek na mokre i wietrzne zimowe dni.
Jeżeli byłaby jedna potrawa, na którą nigdy nie trzeba mnie namawiać, to zdecydowanie byłyby to gołąbki. Już od dziecka uwielbiałam je zarówno jeść, jak i przygotowywać, więc nie chwaląc się, mam do nich naprawdę szybką rękę. Wszystko, czego w życiu się uczymy, choćby nie wiadomo jak błahe i śmieszne się to wydawało, może nam w końcu pomóc w zupełnie niespodziewanych sytuacjach. Dokładnie tak, jak moja umiejętność robienia gołąbków przyczyniła się do wzrostu mojej renomy we wsi!
Kiedy pewnego dnia poszłam zanieść do Fotouli świeżo upieczony chleb, zastałam ją robiącą lahanodolmades, oraz Marię pijącą kawę, rozmawiające, jak to we wsi bywa, o tym i o tamtym. Oczywiście ruszyłam z pomocą, bo, przyznam się bez bicia, tak pachniało, że koniecznie chciałam załapać się choćby na jednego gołąbka. Zabrałam się więc do roboty, jak gdyby nigdy nic, a moim towarzyszkom oczy chciały wyskoczyć z orbit.
– Aleksandra! Skąd ty wiesz jak się robi lahanodolmades?! – krzyknęły ze zdumieniem co najmniej, jakbym wywinęła właśnie pirueta i klasnęła uszami.
Emocje nie opadły nawet, gdy tłumaczyłam, że to się u nas w Polsce nazywa gołąbki, że robimy to bardzo często i znam to od maleńkości. Cud nad rzeką Tavronitis, Polka umie robić lahanodolmades! Postanowiłam skorzystać z chwili sławy i grzecznie przyjęłam talerz przygotowanych wspólnymi siłami, łączących kraje i pokolenia, gołąbków.
Gdy tylko wzięłam pierwszy kęs, tym razem to mnie kopara opadła – no pychota! W smaku lahanodolmades w ogóle nie przypominają znanych mi gołąbków, są lekkie, świeże, bardzo aromatyczne i przepyszne! W Grecji podaje się je w sosie z jajek i soku z cytryny (avgolemono, czyli avgo – jajko i lemoni – cytryna), ale ja wolę je lekko polane oliwą z oliwek, albo dla polepszenia mojej kulistości – odsmażane na drugi dzień…
W przepisie może Wam się wydawać, że jest za dużo cebuli, ale powiadam Wam – tak trzeba, a nawet jeszcze więcej. Nie martwcie się też ilością oliwy z oliwek, jak wspominałam Wam już wielokrotnie, oliwa nadaje całej potrawie smak i koniecznie trzeba jej dać dużo, albo potrawa będzie mdła. Lahanodolmades możecie przygotować w dużej ilości i cieszyć się nimi przez kilka dni (po ostygnięciu przechowujemy w lodówce ofkors), albo możecie zjeść wszystko na raz i udawać, ze nikt nie widział.
Lahanodolmades. Greckie gołąbki z kapusty.
1 duża główka kapusty na gołąbki
1 szklanka ryżu
6 dużych cebul
2 duże pomidory
1 szklanka wody
1 pęczek koperku
1 pęczek natki pietruszki
1/4 pęczka mięty pieprzowej
2-3 łyżeczki kminu rzymskiego (kuminu)
1 łyżeczka zmielonej gałki muszkatołowej
1/2 łyżeczki pieprzu czarnego
2-3 ząbki ostrego czosnku
1 szklanka oliwy
sól
Kapustę ugotuj na wolnym ogniu, w dużym garnku z wodą przez około 10-15 minut.
Odsącz kapustę i uważając, żeby się nie poparzyć, delikatnie oddziel od niej liście.
Z każdego liścia delikatnie odkrój zgrubienie po środku. Odstaw liście do ostygnięcia.
Cebulę obierz i zetrzyj na tarce o grubych oczkach. Do osobnego naczynia zetrzyj pomidory.
Zioła opłucz, wysusz i bardzo drobno posiekaj.
Do dużej miski wsyp surowy, suchy ryż. Dodaj posiekane zioła, przyprawy, startą cebulę i pomidory.
Dodaj szklankę wody, 1/2 szklanki oliwy (drugie 1/2 odstaw na potem) i przeciśnięty przez praskę czosnek. Dokładnie wszystko wymieszaj.
Do farszu dodaj około 2 łyżek soli. Pamiętaj, że kapusta i ryż wchłoną sól, więc ważne, żeby farsz był nieco bardziej słony. Zamieszaj wszystko jeszcze raz.
Rozgrzej piekarnik do 180 topni Celsjusza, grzałka górna i dolna. Blachę do pieczenia wysmaruj oliwą z oliwek.
Do każdego liścia kapusty nałóż 1-2 łyżki farszu i zawijaj tak jak gołąbki.
Układaj ciasno na wysmarowanej oliwą blasze.
Polej gołąbki pozostałą oliwą z oliwek i wstaw do piekarnika.
Piecz w 180 stopniach, około 1 – 1,5 godziny, albo aż ryż w środku będzie miękki.
- Pozostałym farszem możesz nadziać warzywa, które masz pod ręką: papryki, pomidory, cukinie, a nawet wydrążone ziemniaki lub cebule!
- Jeżeli zauważysz, że warzywa zbyt mocno się przypiekają, a ryż jeszcze nie jest gotowy, przykryj zawartość blachy folią aluminiową.
- Tradycyjnie lahanodolmades podaje się z sosem avgolemono, ale doskonale smakują też z sosem pomidorowym, oliwą z oliwek, albo z łyżką dobrego jogurtu greckiego (roślinnego w wersji wegańskiej).
- Przepis na lahanodolmades jest w zupełności wegański.
Zamów naszą niefiltrowaną oliwę z Krety!
Oliwa to nasza największa pasja! Zajęliśmy się jej produkcją, aby móc zaoferować
najlepszej jakości oliwę z Krety także na Waszych stołach.
Rzuć też okiem na: