Fasola czarne oczko, czyli po grecku mavromatika fasolia to chyba najpopularniejsza fasola w kuchni kreteńskiej. Przyrządza się ją kokkinista, czyli w czerwonym, pomidorowym sosie, dodaje się ją jako główny składnik orzeźwiającej i sycącej sałatki, jej zielone strąki, pachnące niemal jak perfumy gotuje się we wrzątku i odsączone podaje z oliwą i cytryną.
Mavromatika fasolia ma delikatny, lekko słodki smak w dodatku bardzo szybko się gotuje i nie wymaga długiego moczenia przed ugotowaniem, w związku z czym potrawy z jej użyciem można przygotować szybko i bez zbędnego planowania, przez co świetnie nadaje się na sycące, zimowe obiady po całym dniu zbierania oliwek.
Jednym z typowych dla kuchni kreteńskiej ziół, tuż obok mięty pieprzowej, jest maratho, czyli koper włoski, a dokładniej jego zielona, liściasta część. Mało kto go kupuje, choć pęczki pachnącego anyżem kopru, zimą i wiosną znajdziemy na niemal każdym targowym stoisku. Maratho się tu po prostu zrywa. Rośnie przy drogach, w gajach oliwnych i praktycznie w każdej zazielenionej części wyspy. Jego włochate łodygi początkowo nieśmiało wychodzą znad zajęczej koniczyny, aby gdy już wszystko zacznie usychać, przemienić się w ozdobne, brązowiejące baldachy pękate od nasion.
Nie da się go pomylić z niczym innym. Koper włoski dodawany jest do kalitsouni, sosów, owoców morza, takich jak słynne kreteńskie soupies me maratho, czyli mątwa w sosie z tego ziela, placków, a także sałatek. Mavromatika me maratho jest daniem bardzo kreteńskim, bardzo aromatycznym i bardzo zimowym, ale tak pysznym, że warto przyrządzać je przez cały sezon występowania kopru włoskiego.
Mavromatika fasolia me maratho. Fasola czarne oczko z koprem włoskim.
2 szklanki suchej fasoli czarne oczko
1 duża cebula
1 średni pomidor
1/2 łyżeczki przecieru pomidorowego
1 ząbek czosnku
1 szklanka oliwy (na przykład naszej)
1 pęczek natki kopru włoskiego lub bardzo drobno posiekane 1/2 bulwy kopru włoskiego (najlepiej ta zielona, górna część)
szczypta dzikiego oregano (na przykład tego)
woda
sól
Fasolę wsyp do garnka i zalej 1,5 litra zimnej wody.
Doprowadź powoli do wrzenia, a gdy się zagotuje wylej wodę i ponownie zalej fasolę 1,5 litra zimnej wody.
Doprowadź do wrzenia i gotuj, aż fasola będzie całkiem miękka, ale nie rozpadająca się.
Pokrój obraną cebulę w półplasterki, a czosnek w cienkie plasterki.
W szerokim garnku o grubym dnie rozgrzej na średnim ogniu oliwę.
Na rozgrzaną oliwę wrzuć cebulę i smaż ją, często mieszając, aż będzie szklista.
Dodaj czosnek, przecier pomidorowy i oregano. Smaż na średnim ogniu jeszcze 2-3 minuty, często mieszając.
Pomidora zetrzyj na tarce o grubych oczkach i dodaj do garnka z cebulą, czosnkiem i przecierem pomidorowym, a także wlej do środka szklankę wody. Gotuj na wolnym ogniu około 10 minut.
Do garnka z sosem pomidorowym dodaj ugotowaną fasolę i gotuj jeszcze 2-3 minut, opcjonalnie dodając odrobinę wody, aby całość nie była zbyt gęsta.
Natkę kopru włoskiego drobno posiekaj i dodaj do zawartości garnka. Wymieszaj i gotuj dodatkowe 5 minut na bardzo wolnym ogniu.
Podawaj na ciepło, najlepiej z grubą kromką świeżego chleba lub pszennym sucharkiem paximadi (tutaj).
- Fasolkę czarne oczko możesz ugotować dzień wcześniej i przechowywać odcedzoną w chłodnym miejscu lub lodówce.
- Wodę z gotowania fasoli należy zmienić, ponieważ pierwsza woda będzie bardzo ciemna i „zepsuje wygląd potrawy”. W dodatku fasolki nie moczymy wcześniej (ale możecie, jak najbardziej – skróci to czas gotowania), więc substancje wiatropędne mogą zapewnić nam niezapomnianych wrażeń, jeśli tejże wody nie zmienimy. Po co ryzykować nieudaną randką, lub kolejnym nieprzychylnym przydomkiem…
- Do mavromatika me maratho można też dodać pokrojonej w plasterki marchewki – nada ona całości odrobinę słodyczy. Dodajemy ją wtedy wraz z przecierem pomidorowym.
- Fasolka czarne oczko z koprem włoskim z tego przepisu jest całkowicie wegańska, bardzo sycąca i pyszna!
Zamów naszą niefiltrowaną oliwę z Krety!
Oliwa to nasza największa pasja! Zajęliśmy się jej produkcją, aby móc zaoferować
najlepszej jakości oliwę z Krety także na Waszych stołach.
Rzuć też okiem na: