Sezon na pomidory na Krecie powoli zbliża się ku końcowi, dlatego zbieram ostatki czerwonych, słodkich od letniego słońca owoców i przetwarzam je na wszelkie możliwe sposoby, aby zatrzymać lato na dłużej w mojej kuchni.
Gdy mieszkałam w Irlandii moim głównym, cotygodniowym zakupem były słoiki i puszki z pomidorami, ponieważ używałam ich niemal codziennie. Teraz gdy mieszkam na kreteńskiej wsi, nie kupuję już pomidorów, lecz zbieram je z własnego ogrodu, lub dostaję całymi siatami od sąsiadów i przyjaciół. Z wiadomych przyczyn nie uda nam się zjeść takich ilości na świeżo, więc pakuję ile się da, na różne sposoby, do słoików na zimę.
W Polsce również można jeszcze dostać świeże pomidory w przystępnej cenie, z końcówek upraw, mocno dojrzałe i pełne smaku. Warto zaopatrzyć się w ich większą ilość, zamknąć w słoikach i zimą cieszyć się samodzielnie przygotowanymi pomidorami. Poniższy przepis to pierwsza wersja robionych przeze mnie pomidorów w słoikach, wersja dla leniwych i wyluzowanych, bez wcześniejszego gotowania, jedynie z lekko wydłużonym czasem pasteryzacji.
W kuchni kreteńskiej pomidory królują cały rok, zarówno wiosną, jak i zimą. Moje koleżanki prześcigają się więc w sposobach zatrzymania ich na dłużej tak, aby nie trzeba było kupować nawożonych pomidorów szklarniowych – bo i po co, skoro mamy aż tyle swoich?
Spośród wszystkich metod przetwarzania pomidorów, jeden zadziwił mnie najbardziej, bo nigdy bym o nim nie pomyślała – mrożenie pomidorów w całości. Pewnego dnia gdy towarzyszyłam sąsiadce w przygotowywaniu boureki, ta po prostu wyjęła zamrożonego w całości pomidora i starła go na tarce wprost do potrawy! Widząc, że zbieram szczękę z podłogi, wytłumaczyła mi, że w większości tradycyjnych potraw pomidory ścieramy na tarce. Wygodniej jest więc zetrzeć je, gdy są zamrożone i twarde, a jest to dodatkowo sposób na to, żeby przechować je na dłużej.
Jeżeli jednak, tak jak ja, macie zbyt małe zamrażarki, lub zbyt wiele słoików (to już nie jak ja…), poniższy przepis jest dla Was. Pamiętajcie, aby używać wyłącznie czystych, wysterylizowanych/wyparzonych słoików i nakrętek, a pomidory, których używacie, powinny być całe, bez oznak zgnilizny, pleśni czy pasożytów.
Przepisem tym zaczynam cykl pomidorowy, zachęcam więc Was do kupna większej ilości – przygotujemy wspólnie wiele przetworów z pomidorów, które przydadzą się nam później do gotowania kreteńskich i greckich przepisów.
Pomidory krojone w słoikach.
10 kg pomidorów
10 łyżek stołowych soli morskiej gruboziarnistej
około 15 słoików 750 ml
opcjonalnie: bazylia, oregano, czosnek, liść laurowy
Pomidory pokrój w dość duże kawałki (ćwiartki, lub ósemki) i odstaw na 15 minut, aby puściły nadmiar wody.
Jeżeli używasz ziół, dodaj wybraną ilość na dno każdego wysterylizowanego słoika. Pamiętaj, że pomidory zmniejszą swoją objętość, więc nie przesadzaj z przyprawami.
Odsączaj pomidory z nadmiaru wody w dłoniach (delikatnie, nie zmiażdż ich) i układaj bardzo ciasno w każdym słoiku, lekko przyciskając, aż pod samo wieczko.
Na wierzch każdego słoika wsyp łyżkę grubej soli morskiej i NIE ZAKRĘCAJ.
W dużym, szerokim garnku o grubym dnie ułóż na dnie złożony ręcznik kuchenny.
Ustaw słoiki w garnku i uzupełnij garnek zimną wodą do 3/4 wysokości słoików.
Powoli, na średnim ogniu doprowadź wodę do wrzenia i gdy pomidory w słoikach puszczą sok, zmniejsz delikatnie ogień (tak, aby woda w garnku zaledwie bulgotała), gotuj tak przez 15 minut.
Zakręć słoiki bardzo dokładnie, upewniając się, że zakrętki są suche i tak zakręcone pasteryzuj w tym samym garnku kolejne 10-15 minut.
Pozostaw słoiki w garnku do całkowitego wystygnięcia, upewnij się, że wszystkie nakrętki są wklęsłe i przechowuj w ciemnym i chłodnym pomieszczeniu.
- Pomidory w słoikach według tego przepisu zmniejszają swoją objętość podczas gotowania słoików. Aby uzyskać jak najmniej wolnego miejsca w słoiku, układaj pomidory bardzo ciasno. Jeżeli chcesz aby pomidorów w słoiku było więcej, możesz zapełnić słoiki 3/4 ilości pomidorów w fazie początkowej, a po 7 minutach gotowania otwartych słoików dołożyć resztę. Wydłuż wtedy czas gotowania otwartych słoików o dodatkowe 10 minut (tak, aby dołożone pomidory zdążyły się zagotować).
- Krojone pomidory w słoikach robię ze skórką, ale nic nie stoi na przeszkodzie, aby ją wcześniej sparzyć i zdjąć. Jest to po prostu nieco więcej roboty, a mi się zwyczajnie nie chce i skórka mi nie przeszkadza.
- Do wszelkich przetworów z pomidorów najlepiej nadają się pomidory mięsiste i zwarte, takie jak lima, san marzano czy śliwkowe. Możecie użyć jednak takich pomidorów, jakie macie – po prostu jedne będą bardziej, a drugie mniej wodniste.
Zamów naszą niefiltrowaną oliwę z Krety!
Oliwa to nasza największa pasja! Zajęliśmy się jej produkcją, aby móc zaoferować
najlepszej jakości oliwę z Krety także na Waszych stołach.
Rzuć też okiem na:
Niestety przepis do niczego, pomidory zaledwie w połowie są w soku, niepotrzebnie odsączane są :/
Właśnie dlatego na końcu posta, w tabelce „porady” napisane jest:
„Pomidory w słoikach według tego przepisu zmniejszają swoją objętość podczas gotowania słoików. Aby uzyskać jak najmniej wolnego miejsca w słoiku, układaj pomidory bardzo ciasno. Jeżeli chcesz aby pomidorów w słoiku było więcej, możesz zapełnić słoiki 3/4 ilości pomidorów w fazie początkowej, a po 7 minutach gotowania otwartych słoików dołożyć resztę. Wydłuż wtedy czas gotowania otwartych słoików o dodatkowe 10 minut (tak, aby dołożone pomidory zdążyły się zagotować).”
Wtedy słoik będzie pełen, a przepis jednak „do czegoś”.