W Grecji jedzenie przypisane jest do niemal każdego święta. Na wiele uroczystości przynosi się do kościoła rozmaite potrawy, a to koliva na święto zmarłych, pogrzeby lub pamiątki śmierci, a to artos – odświętny, aromatyczny chleb pieczony na odpusty, a to właśnie fanouriopita, czyli ciasto pieczone na cześć Świętego Fanouriosa, męczennika z czasów rzymskich (około III wieku), patrona wyspy Rodos, do którego wierni zwracają się z prośbą o odnalezienie tego, co zgubione.
O Świętym Fanouriosie wiemy niewiele. Około XIV wieku (choć niektóre źródła podają wiek XVI), gdy Rodos było jeszcze pod panowaniem islamskim, zarządcy wyspy postanowili odbudować zburzony przezeń kilka lat wcześniej mur okalający miasto, wysłaliwięc robotników, aby pozyskali kamienie z częściowo zniszczonych domów wśród zdemolowanych wiosek. Wśród ruin znaleźli mały kościół, pełen ikon, spośród których tylko jedna była zachowana w całości.
Ikona ta przedstawiała młodego mężczyznę w rzymskich szatach wojskowych, trzymającego krzyż w lewej ręce, a zapaloną świecę w prawej, podpisanego wyraźnie imieniem – Fanourios. Wokół postaci Fanouriosa opisane było dwanaście tortur jakie święty przeszedł, nie zrzekając się swej wiary.
Metropolita wyspy, Nilus, po dokładnym przestudiowaniu ikony oświadczył, że Święty Fanourios był jednym z największych męczenników wiary i natychmiast wysłał delegację do zarządcy Rodos z prośbą o pozwolenie na wzniesienie kościoła.
Nie trzeba się domyślać, że uzyskał odmowną odpowiedź, jednak zawzięty Metropolita osobiście udał się aż do Konstantynopola i ubłagał samego Sułtana, aby ten pozwolił mu wznieść świątynie na cześć Fanouriosa. Natychmiast powrócił na Rodos i odbudował kościół dokładnie w tym samym miejscu, w którym odnaleziono ikonę. Co ciekawe, kościół ten, tuż za murami miasta, znajduje się po dziś dzień.*
Święty Fanourios jest więc jednym z najbardziej czczonych świętych w Grecji, a co roku, 27go sierpnia obchodzi się jego celebrację, na którą wierni z intencją lub w podzięce, pieką specjalne ciasto – fanouropitę – i którym dzielą się później z innymi, ponieważ Święty Fanourios jest również patronem dobroczynności.
Fanouropita musi zawierać 7 lub 9 składników i jest to ciasto koniecznie bez dodatku mleka, masła czy jajek, jest więc ono całkiem przypadkowo wegańskie, ale całkiem nieprzypadkowo pyszne. Dodatki różnią się w zależności od tego, kto ciasto to piecze, ale ilość składników musi się zgadzać. Wszyscy przestrzegają tego do tego stopnia, że specjalnie dla fanouropity robi się mieszankę cynamonu i goździków, aby można ją było uznać za jeden składnik. Sama byłam świadkiem, gdy moja sąsiadka nie posypała ciasta cukrem pudrem, bo dodała rodzynki, a to już byłby osmy składnik.
Fanouropita bardzo często jest też ozdabiana za pomocą… serwetki! Ponieważ jest to ciasto błogosławione w kościele, musi wyglądać bardzo odświętnie. Po upieczeniu i ostygnięciu fanouropity przykłada się nań ozdobną koronkową serwetkę i posypuje obficie cukrem pudrem. Następnie delikatnie zdejmuje się serwetkę, a na cieście pozostaje piękny, koronkowy wzorek.
Z wzorkiem, z intencją, czy bez zachęcam Was serdecznie do spróbowania fanouropity, a jeśli tylko będziecie mieli okazję uczestniczyć w obrzędach na cześć Świętego Fanouriosa to koniecznie to zróbcie. Kto wie, może pomoże Wam odnaleźć coś, o czym nawet nie wiedzieliście, ze zgubiliście?
Fanouropita.
1 szklanka oliwy (na przykład naszej niefiltrowanej oliwy Poli Kala)
1 i 1/4 szklanki soku pomarańczowego
skórka z 1 pomarańczy, drobno starta
2 łyżeczki mielonego cynamonu
1/2 łyżeczki mielonych goździków
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1 szklanka cukru
2,5 szklanki mąki pszennej
1 szklanka cukru pudru
Ustaw piekarnik na 170 stopni Celsjusza, grzałka górna i dolna.
Tortownicę o średnicy 26 cm wysmaruj oliwą.
W dużej misce wlej oliwę, sok z pomarańczy i wymieszaj.
Dodaj cynamon, goździki, skórkę pomarańczową, cukier, mąkę i proszek do pieczenia i wymieszaj aż do połączenia się masy.
Przełóż do nasmarowanej tortownicy i piecz w 170 stopniach przez 10 minut, następnie zwiększ temperaturę do 180 stopni i piecz kolejne 35 minut lub do suchego patyczka.
Wyjmij ciasto i daj mu całkowicie ostygnąć.
Przełóż zimne ciasto na talerz i posyp obficie cukrem pudrem (możesz zrobić serwetkowy wzorek).
Pokrój ciasto na kawałki, część zachowaj dla siebie, a resztą podziel się z innymi.
- Fanouropita na pewno się uda, jeśli tylko będziecie używać do jej przygotowania tego samego rodzaju szklanki. Moja szklanka ma pojemność 250 ml.
- Do fanouropity można dodać też rodzynki, czy orzechy, ale wtedy wiecie sami… trzeba będzie z czegość zrezygnować, aby ilość składników się zgadzała.
- Fanouropita na pewno się uda, jeśli tylko będziecie używać do jej przygotowania tego samego rodzaju szklanki. Moja szklanka ma pojemność 250 ml.
- Do fanouropity można dodać też rodzynki, czy orzechy, ale wtedy wiecie sami… trzeba będzie z czegość zrezygnować, aby ilość składników się zgadzała.
Zamów naszą niefiltrowaną oliwę z Krety!
Oliwa to nasza największa pasja! Zajęliśmy się jej produkcją, aby móc zaoferować
najlepszej jakości oliwę z Krety także na Waszych stołach.
Rzuć też okiem na:
Dzień dobry!
Ciasto smaczne, ale wyszedł duzy zakalec co moze być przyczyną?
Dzień dobry! Przyczyny zakalca mogą być dwie: słaby proszek do pieczenia lub zbyt szybkie wyjęcie z pieca. Z Fanouropitą jest trochę jak z biszkoptem, trzeba z nią bardzo uważać. Ale cieszę się, że mimo to smakowało 🙂