Kiedy piszę te słowa, za oknem deszcz z głośnym hukiem opada na kafelki tarasu. Niskie chmury jak sufit nie dają nam nadziei na to, że w najbliższych godzinach się rozpogodzi, a unoszący się dym drewna oliwnego z kominów świadczy o tym, że nawet dla hardych Kreteńczyków jest już za zimno.
Na stole pojawiają się więc rozgrzewające zupy, dania jednogarnkowe, strączki i gulasze, żeby rozgrzać zmarznięte ciało i smutną z powodu deszczu duszę. Na całe szczęście mogliśmy wyspać się dłużej, niż do świtu, bo gdy pada deszcz, nie możemy zbierać oliwek. Nie oznacza to jednak, że nie mamy pracy – nadrabiamy zaległości w biurze, w domu i jeździmy w miejsca, w które podczas zbiorów nie mieliśmy czasu jeździć. Do tego wszystkiego moje sąsiadki dbają o nas najlepiej jak się da, otrzymujemy więc mnóstwo sezonowych warzyw i owoców do przerobienia na zimę oraz zjedzenia na bieżąco.
Ja w podzięce pakuję kilka chochli świeżo przygotowanego gigantes sto tsikali, czyli fasoli Jaś z garnka, duszonej w pomidorowym sosie i zanoszę od drzwi do drzwi dla tych, którzy dziś rano zostawili torby pełne smakołyków na naszym tarasie.
Jako wielka fanka gigantes, uwielbiam wszelkie wariacje na temat tej fasoli, ale w tej najbardziej lubię to, jak szybko się ją robi. Fasolę można namoczyć i ugotować dzień wcześniej, albo, już całkiem ekspresowo, użyć fasoli z puszki lub słoika. W przeciwieństwie do pieczonej wersji gigantes plaki tu od momentu rozpoczęcia gotowania, do momentu zanurzenia łyżki w przepysznym pomidorowym sosie, mija zaledwie czterdzieści minut! W dodatku gigantes sto tsikali można przygotować na dwa dni, a oprócz tego, że jutro nie będziecie musieli gotować, to gigantes nabierze jeszcze lepszego smaku.
Gigantes sto tsikali. Fasola Jaś z garnka
800 g dużej fasoli Jaś, namoczonej i ugotowanej do miękkości
1/2 kg dojrzałych pomidorów startych na tarce o grubych oczkach lub 400 g pomidorów z puszki
1/2 l wody
1 duża czerwona cebula
1-2 średnie marchewki
1/2 pęczka liści selera
1/2 pęczka natki pietruszki
1 duży ząbek czosnku
1/2 szklanki oliwy (najlepiej naszej niefiltrowanej Oliwy Extra Virgin Poli Kala)
1/2 łyżeczki oregano z Krety (o takiego) lub 1 łyżeczka zwykłego oregano
skórka z 1/4 pomarańczy
sól
W garnku o grubym dnie rozgrzej oliwę.
Cebulę i czosnek obierz, umyj i pokrój w cienkie półplasterki. Marchew obierz i pokrój w plastry, natkę pietruszki i liście selera drobno posiekaj.
Smaż cebulę z czosnkiem na oliwie do momentu aż będzie szklista, następnie dodaj marchew, natkę pietruszki, liście selera i smaż ciągle mieszając jeszcze 2-3 minuty.
Dodaj starte pomidory, wodę, skórkę pomarańczową, oregano oraz sól i gotuj na średnim ogniu przez 10 minut.
Do garnka z sosem dodaj ugotowaną fasolę i gotuj jeszcze 15 minut na wolnym ogniu, pod przykryciem, mieszając od czasu do czasu, żeby się nie przypaliło.
Podawaj na gorąco, polane dodatkowo oliwą.
- – Gigantes sto tsikali świetnie smakuje posypane serem feta i posiekaną czerwoną cebulą.
- – Fasolę Jaś z garnka możesz przechowywać w lodówce do trzech dni.
- – Gigantes sto tsikali jest całkowicie wegańskie.
Zamów naszą niefiltrowaną oliwę z Krety!
Oliwa to nasza największa pasja! Zajęliśmy się jej produkcją, aby móc zaoferować
najlepszej jakości oliwę z Krety także na Waszych stołach.
Rzuć też okiem na: