Karczochy z bobem po kreteńsku. Aginares me koukia
Od kiedy przeprowadziliśmy się na kreteńską wieś, bardzo mało warzyw kupujemy w sezonie ogrodowym. Cokolwiek, ktokolwiek zbierze ze swojego pola czy ogrodu, dzieli się tym z innymi, a i tak nic nigdy nikomu nie brakuje. Tym sposobem, od momentu naszego zamieszkania tutaj, owoce i warzywa jemy głównie z miejsc oddalonych o zaledwie kilkanaście/kilkadziesiąt metrów od […]
Karczochy z bobem po kreteńsku. Aginares me koukia Read More »